sobota, 10 lutego 2018

Cappadocian - wpis pierwszy

Słowem wstępu.

Za dawnych czasów kiedy aktywnie prowadziłem i grałem w grę fabularną Wampir: Mroczne Wieki. To miałem w tej grze swój ulubiony wampirzy klan, którego historię dogłębnie przestudiowałem i spisałem. Tego co teraz wam napiszę nie znajdziecie w podręczniku podstawowym do tej gry fabularnej (może jakiś mini fragment). Mam nadzieję, że wam się spodoba. Miłego czytania !

"Thomas spojrzał na mroczne cmentarzysko. Ma ono naprawdę złowieszczy wygląd, tutejsi wieśniacy twierdzą, że po zmroku budzi się tu bestia. Ale Thomas jest człowiekiem uczonym, nie wierzy w potwory. Wszystko można jakoś wytłumaczyć. Powoli zaczął poruszać się w kierunku centrum cmentarzyska gdzie stał najbardziej przygnębiający grobowiec, prawdopodobnie jeden z najstarszych jaki został tu postawiony. Słońce chowało się za horyzontem a cmentarzysko powoli opanował zmrok. Thomas postanowił znaleźć dobre miejsce aby się ukryć, chciał dziś odkryć tajemnice mrocznego cmentarzyska. Poznać prawdę o Bestii - przecież ona nie może istnieć. Powoli zaczął pogrążać się w swoich myślach, zastanawiać się nad tym wszystkim. Przecież Bóg nie pozwala aby dręczyły nas bestie, potwory i są one tylko wytworem wyobraźni prostych wieśniaków. Nagle coś rozproszyło jego wszystkie myśli, spojrzał na stary grobowiec znajdujący się w centrum cmentarzyska, który jakby się teraz trochę zmienił, ale może to wina otaczającego go mroku. Wygląda tak jak by stał się większy i zmienił swój kształt. Ale tam było coś jeszcze, jakaś postać zaczęła zbliżać się w jego kierunku, nagle zapragnął uciec, ale nie mógł poruszyć się już w tym momencie. Jego ciało odmówiło posłuszeństwa. Trzymała go w miejscu jakaś dziwna siła, znów spojrzał w stronę zbliżającej się postaci. Teraz już wiedział że jest to kobieta ubrana w czarny habit, powoli podeszła do niego spojrzała w jego oczy "Czekałam na ciebie Thomasie". To były ostatnie słowa jakie usłyszał, zanim wszędzie zapanowała ciemność.

Ciemność, czemu nic nie widzę ?? Czemu nie mogą się poruszyć ?? Czemu czuję piach w moich ustach ?? Tyle pytań żadnej odpowiedzi. Cały czas w myślach Thomasa powracał obraz przedstawiający kobietę w czarnym habicie, o niesamowicie bladej twarzy przypominającej oblicze śmierci. Powoli zaczynał rozumieć co się z nim stało, został zakopany głęboko pod ziemią, ale czemu nie umiera ? Nie czuje swojego oddechu i nie może się wydostać. Czuje się tak bezradny, jedyna myśl jaka go prześladuje to jak najszybsza śmierć. Nie może się poruszyć, nie może umrzeć. A może już jest martwy, może ciało już umarło a dusza jest w nim uwięziona. Boże ! co ze mną się dzieje ..."

fragment mojego autorstwa: Wolfchild (mój stary pseudonim) 


Cappadocianie - krótko o klanie.

Cappadocianie na pewno należeli do jednego z najbardziej tajemniczych klanów Świata Mroku. Nie interesowali się przyziemną władzą jak inne klany, bardziej interesowały ich sekrety życia, śmierci i tego co jest poza nią. Kanici z tego klanu w większości wyglądali jak mnisi, uczeni. Ubierali się oni w długie ozdobne szaty, gdzie czerń była podstawowym kolorem. Niektórzy nosili rzeźbione maski przypominające czaszki lub takie które były wykonane na podobieństwo wykrzywionych agonią twarzy. Ich skóra była zawsze blada i zimna niczym u trupa. Często na swoje siedziby obierali katakumby, grobowce które znajdowały się pod klasztorami. Takie miejsca przypominały makabryczne dzieła sztuki. Ich największa siedziba znajdowała się w Turcji, to tam mieli najlepsze laboratoria. Gdzie prowadzili swoje badania, miejsca takie są strzeżone przez Ghule, czasami nawet przez animowane zwłoki. Aby stać się nowicjuszem tego klanu trzeba przejść Rytuał Inicjacyjny, czasami podczas takiego rytuału zakopuje się żywcem nowicjusza pod ziemią, aby ukazać mu treść śmiertelności. Jeśli przeżyje i nie oszaleje jest gotów by stać się nowicjuszem Klanu. W oczach innych klanów Cappadocianie widziani są jako Rabusie Grobów którzy tworzą niezdrową grupę wampirów, ponieważ piją oni krew zmarłych i zadają się z duchami potępionych. Cappadocianie też nie przepadają za innymi klanami i raczej z niechęcią współpracują z innymi.

Już wkrótce dalsza część ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz