Przyznam po latach, że było to bardzo trudne wyzwanie. Największym problemem nie byli tylko gracze. Oczywiście musiała to być ambitna i dobrze zgrana grupa. Ponieważ odgrywając swoje postacie działali również przeciwko sobie wcielając się w postać Cienia innego gracza. A Cień zawsze realizuje swoje własne cele, które tylko czasami mogą być zgodne z zamierzeniami ducha. Jest obserwatorem, który włącza się do akcji gdy uzna, że nadszedł dla niego właściwy moment. Głównym celem cienia było doprowadzenie bohatera gracza do odejścia w Zapomnienie. Miało to według niego ulżyć cierpieniom postaci odgrywanej przez gracza!
Za co lubię Upiora, mi wystarczy tylko jedno słowo "klimat, klimat, klimat i jeszcze raz klimat".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz