Miało nie być recenzji i jej nie będzie. Po ukazaniu się polskiej edycji Dzikich Światów wydanej przez Wydawnictwo Gramel, postanowiłem zainwestować w rozwój rodzimych produktów i uszczupliłem troszeczkę portfel.
Duży wpływ na decyzję zakupu miał również Kurt Wiegel i jego recenzje związane z Savage Worlds.
Dzikie Światy dostarczyły mi szybką i uniwersalną mechanikę. Zaraz po zapoznaniu się z zasadami, odkopałem projekt mojego starego RPG’a i wywaliłem z niego całą kulejącą mechanikę. Po takiej zmianie, mogę w pełni wykorzystać mój własny Dziki Świat. Coś co było martwe na dnie szuflady, teraz ożyło.
Do tej pory uniwersalne systemy RPG, raczej zniechęcały mnie do siebie. Fajnie, że w końcu komuś udało się przekonać mnie do uniwersalnej mechaniki.